środa, 3 kwietnia 2024

Nowy kryminał po wrocławsku

Mieczysław Gorzka się rozkręca. Chyba definitywnie rozstał się z komisarzem Zakrzewskim., który prawdopodobnie stał się ofiarą "Polowania na psy", poprzedniej powieści tego autora .
Bohaterką najnowszej historii kryminalnej, jak to u tego autora dziejącej się we Wrocławiu i za zachodnich jego okolicach, jest doświadczona policjantka, która po przejściach prywatnych i służbowych postanawia po należnym urlopie nie wracać już do służby.
Ale jak to w kryminałach pojawia się wyzwanie, wobec którego wydział kryminalny policji wrocławskiej jest bezradny. Oto znaleziono trupy dwunastu wyglądających identycznie dzieci. Komendant wzywa więc doświadczoną policjantkę, a prywatnie swoją byłą żonę. Ta po krótkim wahaniu decyduje się na poprowadzenie śledztwa. Stawia jednak warunek - zgody na stworzenia grupy  osób według jej wyboru. Tu mamy nie pierwszy w literaturze czy w filmie przykład tworzenia grupy złożonej z osób o wybitnej unikalnej wiedzy i uzdolnieniach, zgrania jej, zmotywowania i wzbudzenia do siebie zaufania. Ci dość szybko ustalają, że tych trupów powinno być  szesnaście i okazuje się, że faktycznie tyle ich było.
Policjantkę odwiedza jej dawny znajomy, który boi się jakichś Onych. Okazuje się, że zgodnie z przypuszczeniem jednego z członków zespołu, fizyka i filozofa w jednym, możliwe są różne światy i czasy, ów znajomy ma  zdolność znajdowania się w różnych czasach i światach. Podobnie jak zamordowane dziecko. Każdemu znalezieniu się w innym czasie i świecie (ale cały czas w okolicach Wrocławia) towarzyszy nawałnica i bywa, że pokazują się owi Oni i/lub psy o dziwnych właściwościach. Policjantka decyduje się towarzyszyć znajomemu w takiej wyprawy w inny czas i miejsce i w rezultacie przybliża się do poznania prawdy. I ustalenia, we współdziałaniu z zespołem, który pod jej nieobecność został rozwiązany i trzeba było wywalczyć ponowne jego sklejenie, że faktycznie ofiara była jedna i jeden - realny - sprawca morderstwa.
Prawdę rzekłszy, wolę historie w kryminalne bliższe światu realnemu.

Burza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz